Autor |
Wiadomość |
yeti |
Wysłany: Pią 19:59, 27 Sty 2006 Temat postu: |
|
Świetne ma przygody,uśmiałam się jak nigdy poza tym ma genialne rysunki:) |
|
|
nea |
Wysłany: Czw 14:09, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
Ten temat jest o znakach czy o Mikołajku?
Ja uważam że nowy Mikołajek jest suuper i mimo, że te historyjki były napisane bardzo bardzo daaawno temu są świetne!!!! |
|
|
yeti |
Wysłany: Pią 21:27, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
Tak bo to jest fragment recenzji która ma 5000 znaków |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 23:18, 14 Lis 2005 Temat postu: |
|
Niewiele więcej? Więcej, oj więcej...... dużo wiecej bo ta recenzja ma nieco ponad 600 znakow. Malo, no nie? :wink" |
|
|
yeti |
Wysłany: Czw 12:59, 10 Lis 2005 Temat postu: Nowy Mikołajek |
|
Jaki jest Nowy Mikołajek:
Sekret tkwi w tym, że te przygody nie są wcale takie nowe. Powstały pół wieku temu, na kilka lat przed pierwszymi książkami z cyklu. Paradoks jest pozorny - po prostu zamieszczone tu opowiadania ukazały się dotąd tylko we francuskiej prasie popularnej. René Goscinny nie podpisywał ich jeszcze nawet swoim prawdziwym nazwiskiem, tylko pseudonimem Agostini.
Tworzone z myślą o publikacji w prasie popularnej teksty są mistrzostwem krótkiej formy. Jedno z najbardziej znanych opowiadań z tego tomiku - "Cukiereczek" - ma tylko 5700 znaków, czyli niewiele więcej niż ta recenzja.
I'M VERY VERY DANGEROUS |
|
|